poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Aomoji, gyaru i ulzzang...

...Czyli pomieszanie z poplątaniem. Post będzie zdjęciowy, jako że ostatnio zebrałam trochę chęci na eksperymenty z makijażem i podeszłam do interpretacji stylów, które wcześniej były mi dość odległe. Mam tu na myśli aomoji kei i gyaru. Nie wiem, na ile mi to wyszło, myślę, że sami zdołacie ocenić. Do rzeczy! 

...So just a huge mix of everything. This post will be just some photos as lately I tried different kinds of makeup and I tried to interpret two different styles that were sort of far away from the way I look everyday. I don't know if it's good or if it's a complete fail, but I think that you will judge it yourself. 


Aomoji kei




i'm a dancin queen yo
and this is what happens when me&my friend try taking selfies. yay for mouths stuffed with gummy bears! 

Gaijin gyaru






And an ulzzang wannabe pic as always!



XOXO,

Kyoko

3 komentarze:

  1. Chciałam napisać, który najbardziej mi się podoba, ale nie umiem wyróżnić, bo wszystkie są świetne. :x Zastanawiam się od dłuższego czasu skąd jesteś. Mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy? :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ogólnie z Malborka, ale uczę się w, jak widzę, Twoim mieście : O świat taki maały~

      Usuń
    2. Ha! Wiedziałam, że Cię kojarzę ze szkolnego korytarza. Ja już w sumie skończyłam, ale ILO pozdrawia. :D

      Usuń